|
owczarki australijskie - aussies - australian shepherds
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Porta Nigra
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 365 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 19:36 Temat postu: aussie i ratownictwo |
|
|
Bardzo bym chciała dowiedzieć się jak jest z wykorzystaniem predyspozycji owczarków australijskich do ratownictwa.
Wiem, że w Polsce jest jeden aussie w Storacie, miałam okazję poznać. W Straży Pożarnej jeszcze nie spotkałam, choć jak pytam, to chyba jakiś się kiedyś pojawił.
W rozporządzeniu MSWIA na liście psów ratowniczych, owczarków australijskich nie ma, również projekt nowego rozporządzenia nie przewiduje dopisania rasy.
Wiem, że na świecie są bardziej popularne. Chciałabym znaleźć informacje na ten temat. _________________ www.grs-ospwiszniamala.pl
www.psiratownicy.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 19:36 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amulinka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 12738 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 20:33 Temat postu: |
|
|
W Storacie są dwa: Mazi (AMAZING GIRL Paracortus) i Oskar (AUSSIES AMBASSADOR Paracortus).
To prawda, na świecie są popularne, np. w Słowenii, gdzie w sumie aussików jest niewiele, wydaje mi się, że spory ich procent ćwiczy ratownictwo.
W Skandynawii też, ale tam trzeba rozróżnić ratownictwo prawdziwe i sportowe - to drugie dostępne praktycznie dla każdego i mające inny regulamin. (To "poważne" opiera się na reg. IRO). Oczywiście jak komuś dobrze idzie w sportowym, może się zaangażować potem głębiej.
Wielka szkoda, że u nas nie ma takich uproszczonych regulaminów, w których prawie każdy mógłby spróbować swoich sił, bez deklaracji poważnego angażowania się od razu i ryzyka, że pies się nie zakwalifkuje...
Oczywiście w USA jest ich dużo, no, ale i populacja największa na świecie
Np. babcia Rivy była dyplomowanym ratownikiem: http://roanoakaussies.com/zima.htm (warto poczytać)
A aussie-ratownik ma nawet swój pomnik
http://www.fairoaksaussies.net/searchrescue.html
Co do projektu, to może osoby działające w ratownictwie, mogłyby wywrzeć jakieś naciski, nie tylko w kwestii aussie, ale i innych ras z potencjałem? _________________ Ula, Lava & Suvi
Ami [*] Choco [*] Asti [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
Porta Nigra
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 365 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 20:52 Temat postu: |
|
|
Dzięki bardzo za odpowiedź. Mam nadzieję, że temat się jeszcze rozwinie
Bardzo mnie to interesuje, mam swoje spostrzeżenia i trochę szukam potwierdzenia ich w rzeczywistości. Nie rozumiem dlaczego w ratownictwie w Polsce jest tak dużo border collie, a tak mało aussie.
Zaraz poszukam stron z podanych linków, chociaż przy mojej znajomości angielskiego sama za wiele nie poczytam .
Jeśli chodzi o wpisanie owczarków australijskich do projektu nowego rozporządzenia to myślałam o tym, ale trudno to udokumentować ze względu właśnie na znikomą ilość aussie w ratownictwie, zwłaszcza że Storat nie zdaje egzaminów PSP. Pozostaje zadowolić się zapisem, że mogą być też psy innych ras jeśli wykazują predyspozycje. Może przy kolejnej zmianie argumentów będzie więcej .
Prawdopodobnie niebawem w ZK zaistnieją testy IRO jako kolejna dyscyplina sportowa, wtedy każdy będzie mógł spróbować swoich sił bez zobowiązań. Natomiast to prawdziwe ratownictwo to u nas egzaminy PSP. _________________ www.grs-ospwiszniamala.pl
www.psiratownicy.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Aganiok
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 3837 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 23:20 Temat postu: |
|
|
Magda, mój Orest z Kasią trenują ratownictwo w DGPR. Możesz ich zapytać z ciekawości jak im idzie i dowiedzieć się szczegółów odnośnie pracy z aussies w tym kierunku.
Na początku był okres przygotowawczy, teraz zaczęli treningi na poważnie, w piwnicach i w terenie. Wiem od "źródeł", że bardzo fajnie im idzie i pies ma duży talent do tego.
Ale chcę zauważyć, ze to był pies naprawdę pieczołowicie wybrany pod tym kontem. Z pewnością nie jest tak, że nawet co enty aussies się to tego nadaje. Na liście o której mówisz wymienione są rasy, gdzie nijako kupując psa "na ślepo" mamy szanse na fajnego psa do takiej pracy (sama znam kilka labradorów tak wybranych). Uważam, że pewnie nigdy na takiej liście aussik nie będzie widniał (z szeregu względów). _________________ Hodowla Exenata www.exenata.pl
Rehabilitacja i Fizjoterapia www.vetmobility.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Porta Nigra
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 365 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 08:04 Temat postu: |
|
|
Dzięki Natalia, znam Kasię, znam Oresta, wiem też co robią
Szukam natomiast ausików, które już pracują, pracowały, zdawały egzaminy. Ciekawa jestem jak dużo jest takich psów.
Jeśli chodzi o listę ras, to wcale nie jest tak różowo jak piszesz, oczywiście większość labów jest pancernych i dobrze poprowadzone dadzą radę. Ale na tej liście są też bordery - które w większości mają problem ze strzałami, shelty - które trudno mi sobie wyobrazić w ratownictwie.
Chciałam zaproponować też aussie, ale w tej chwili nie jestem w stanie tego uzasadnić logicznie, bo takich psów nie ma.
Drugi temat, który poruszyłaś to właśnie kwestia, jak wiele owczarków australijskich się do tego typu pracy nadaje. Wiem, że część z nich nie ma ochoty na bliższe kontakty z obcymi ludźmi, a to podstawa tej pracy.
Jak jest z Waszymi psami? Czy lubią ludzi? Czy dążą do kontaktu z obcymi ludźmi? Czy chcą się z nimi bawić? Czy wzmacnialiście nich to, czy wręcz przeciwnie? _________________ www.grs-ospwiszniamala.pl
www.psiratownicy.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
tomaszek
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 785 Skąd: Oleśnica/Wrocław
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 08:35 Temat postu: |
|
|
Porta Nigra napisał: |
Drugi temat, który poruszyłaś to właśnie kwestia, jak wiele owczarków australijskich się do tego typu pracy nadaje. Wiem, że część z nich nie ma ochoty na bliższe kontakty z obcymi ludźmi, a to podstawa tej pracy.
Jak jest z Waszymi psami? Czy lubią ludzi? Czy dążą do kontaktu z obcymi ludźmi? Czy chcą się z nimi bawić? Czy wzmacnialiście nich to, czy wręcz przeciwnie? |
na naszym przykładzie powiem Ci, że Bonek kocha wszystkich i wszystko , bez żadnego specjalnego wzmacniania...interesują go ludzie zauważeni daleko, przechodzący obok...widziani po raz pierwszy i dobrzy znajomi...takie to kulturalne i ciekawe stworzenie, że poznać się musi ze wszystkimi ... no i oczywiście nie daj Panie Boże , żeby ktoś mu zniknął w domu, czy też miejscu w którym aktualnie przebywa...będzie łaził w tę i z powrotem, aż namierzy wszystkich _________________ Bonkowa Banda ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabrielka
Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 1403 Skąd: Opolszczyzna
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 09:58 Temat postu: |
|
|
Porta Nigra napisał: | Drugi temat, który poruszyłaś to właśnie kwestia, jak wiele owczarków australijskich się do tego typu pracy nadaje. Wiem, że część z nich nie ma ochoty na bliższe kontakty z obcymi ludźmi, a to podstawa tej pracy.
Jak jest z Waszymi psami? Czy lubią ludzi? Czy dążą do kontaktu z obcymi ludźmi? Czy chcą się z nimi bawić? Czy wzmacnialiście nich to, czy wręcz przeciwnie? |
Pepsi obcych naprawdę nie lubi i duużo pracy wymagało ode mnie to, że teraz ignoruje napotykanych ludzi zamiast ich oburkiwać i obszczekiwać, kiedy pojawiają się w bezpośredniej bliskości. To byłoby super- pies, który na spacerach traktuje wszystkich poza mną, jakby nie istnieli!- gdyby nie to, że wiem, że osoba, która jest dla niej neutralna i którą akceptuje jako element środowiska, zostanie obszczekana, kiedy będzie próbowała np. ją pogłaskać. Co ciekawe, ma jednak na tyle silny popęd łupu, że chętnie się z obcą osobą poszarpie czy poaportuje (cały czas jednak unikając zbędnego kontaktu fizycznego).
Niemniej jej próg tolerancji dla obcych w miarę pracy się cały czas podnosi i nie jest to już takie problematyczne. Co więcej, w miejscach, gdzie jest duużo ludzi i jest fajnie , np na wystawach, Pepsi daje się ponieść atmosferze i pozwala się głaskać itp.
Tutaj muszę się pokajać w prochu i popiele, że w szczenięctwie Pepsi podobał mi się jej dystans wobec obcych i nie dostrzegłam zagrożenia, że może się on przerodzić w coś tak niefajnego. Dzisiaj trafiając na takiego szczeniaka prowadziłabym go inaczej
Na przykładzie Pepsi i Oresta, który jest super socjalny i uwielbia ludzi, widać, że nawet w jednym miocie mogą być duże rozbieżności pod tym względem i wybór odpowiedniego egzmplarza ma kluczowe znaczenie (niech mnie Natalia poprawi, jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że Orest od początku się wyróżniał swoją otwartością i na testach zostawił rodzeństwo daleko w tyle). _________________ Gabrysia&Tosia&Pepsi |
|
Powrót do góry |
|
|
Amulinka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 12738 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 11:05 Temat postu: |
|
|
I na podstawie tych dwóch wypowiedzi widać świetnie, jak to jest z tym w rasie Tak naprawdę jest ogromna różnorodność pod tym względem.
O ile się orientuję, to pies jednak nie musi być super otwarty do ludzi jak golden, aby być dobrym ratownikiem. Wystarczy, że jest umiarkowanie otwarty z natury i ma od począku super pozytywne doświadczenia z ludźmi. Myślę, że wiele takich aussie też pracuje w ratownictwie.
Myślę, że gdyby nie bardzo silna choroba lokomocyjna, to moja Choco byłaby fantastycznym psem ratowniczym (za młodu, bo teraz to już nie te latka...) - ma super silne popędy, zarówno łupowy, jak i pokarmowy, jest uparta w dążeniu do celu i uwielbia ludzi. _________________ Ula, Lava & Suvi
Ami [*] Choco [*] Asti [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
zmz
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 8635 Skąd: Wwa/Jabłonna
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 11:12 Temat postu: |
|
|
Moja suka jest przykładem psa, który z natury jest nieufny do obcych. Natomiast od wzięcia z hodowli jeździła ze mną wszędzie i poznawała mnóstwo, mnóstwo nowych ludzi, dlatego teraz jeśli idziemy sobie po prostu parkiem, to ludzi ignoruje, natomiast jeśli idziemy w nowe miejsce, jak na przykład zabrałam ją po raz pierwszy do klubu, w którym pracowałam, wtedy suka wie, że idziemy GDZIEŚ i wszyscy tam są cudowni, więc wbiega z impetem między ludzi i wita się z nimi wylewnie, po czym zwiedza całą miejscówę witając się słodko i grzecznie z klientami
Tak więc wydaje mi się, że to w ogromnej mierze jest kwestia prowadzenia, socjalu i tego, żeby pies rozumiał, kiedy ludzie mają go nie interesować, a keidy stają się istotni i fajni. _________________
Żaklina, Surikon, Soczek oraz Dżemor
Żwirosław (') |
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Dołączył: 17 Wrz 2008 Posty: 270 Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 11:35 Temat postu: |
|
|
Amulinka napisał: | O ile się orientuję, to pies jednak nie musi być super otwarty do ludzi jak golden, aby być dobrym ratownikiem. Wystarczy, że jest umiarkowanie otwarty z natury |
Mam bardzo podobne odczucie. Wiele osób pamięta airedela Ludwika, który był znakomitym psim ratownikiem. Ale do obcych ludzi miał stosunek obojętny aż do bólu, olewał ich totalnie, nigdy nie dążył do zawierania znajomości "na ulicy". Jednoczesnie był tytanem pracy i owa obojętność do ludzi ani trochę nie była przeszkodą w pracy ratowniczej.
porta Nigra napisał: | shelty - które trudno mi sobie wyobrazić w ratownictwie |
Szetlandy w tym towarzystwie są trochę jakby "od czapy". Nie wypowiadam się w kwesti predyspozycji psychicznych, ale biorąc pod uwagę parametry wzrostowo-wagowe narzucone przez rozporzadzenie, to szetland o wzroście powyzej 50 cm jest naprawdę wybrykiem natury. |
|
Powrót do góry |
|
|
Porta Nigra
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 365 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 12:14 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję Wam za wszystkie wypowiedzi i proszę o jeszcze
Oczywiście, że w każdej rasie, a nawet w każdym miocie psy są różne. Oczywiście, że bardzo ważny jest socjal, wpływ środowiska, odpowiednie prowadzenie psa od szczeniaka... itd. itp.
Ale jest też to, co w danej rasie daje nam natura, geny i chciałabym zyskać obraz prawdopodobieństwa uzyskania w aussie togo, co jest potrzebne do ratownictwa.
Pies ratowniczy nie musi być nachalny w stosunku do ludzi, lecieć do każdego, ale nie może mieć problemów w kontaktach z obcymi, nie może się ich bać, w różnych warunkach, półmroku, mroku, w ciemnej piwnicy, lesie, w dziwnym ubraniu... Oczywiście jest to kwesta pracy, ale nie możemy działać wbrew psu, bo i tak efekt nie będzie zadawalający.
Jestem ciekawa Waszych opini i informacji na temat owczarków australijskich w ratownictwie, bo wydaje mi się, że jest to rasa mocno niedoceniona w tym względzie. Nie znam wielu aussików, dlatego chcę o tym porozmawiać z Wami na tym forum.
Strasznie żałuję, że ten zlot nie doszedł do skutku. _________________ www.grs-ospwiszniamala.pl
www.psiratownicy.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Aganiok
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 3837 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 12:27 Temat postu: |
|
|
Gabrielka napisał: | Na przykładzie Pepsi i Oresta, który jest super socjalny i uwielbia ludzi, widać, że nawet w jednym miocie mogą być duże rozbieżności pod tym względem i wybór odpowiedniego egzmplarza ma kluczowe znaczenie (niech mnie Natalia poprawi, jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że Orest od początku się wyróżniał swoją otwartością i na testach zostawił rodzeństwo daleko w tyle). |
Tylko widzisz, wcale nie chodziło o kontakt z ludźmi. W miocie było wiele szczeniąt od razu otwartych do ludzi, tak mocno jak on. O jego wyborze i o tym, że faktycznie był naszym faworytem decydowało szereg bardzo, bardzo wielu cech, nie tylko związanych z faktem, czy lubi ludzi czy nie.
I tak jak dziewczyny piszą- wcale nie jest to kluczowe. Pies ratowniczy ma dysponować szeregiem specyficznych cech.
Magda, oczywiście ja się posiłkowałam omawiając listę labradorem, bo sama takie znam w ratownictwie. Natomiast jest tak jak mówisz, że wiele przedstawicieli innych ras z tej listy ma swoje problemy, czasem nie do przeskoczenia.
Dlatego uważam, że generalnie powinno się wybierać takiego psa niekoniecznie posiłkując się listą. Przykład z borderami jest bardzo trafiony- poza reakcją na huki, często mają wiele innych "natręctw" i bywają niestabilnie psychiczne. Dlatego też znajomi, którzy wybierali psa tej rasy do ratownictwa bardzo starannie wybierali miot i egzemplarz.
Porta Nigra napisał: | Dzięki Natalia, znam Kasię, znam Oresta, wiem też co robią |
ja wiem, że znasz w końcu pod Twoim okiem trenują pracę wodną. Ale możesz jej przy okazji zapytać o sam styl pracy, mocne i słabe punkty. _________________ Hodowla Exenata www.exenata.pl
Rehabilitacja i Fizjoterapia www.vetmobility.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Porta Nigra
Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 365 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 13:13 Temat postu: |
|
|
Styl pracy DGPRu też znam, Asia jest naszą instruktorką na Kursie Przewodników Psów Poszukiwawczych w Nowym Sączu
Wiem jaki jest Orest i rozmawiałam z Kasią na temat Waszych testów, zresztą bardzo bym chętnie również z Tobą o tym pogadała, przy okazji jakiegoś spotkania.
Tak mnie teraz natchnęło na te aussie w ratownictwie, bo obserwując to forum i Wasze psy widzę ich potencjał, a dziwię się, że tak popularne są border collie, a tak mało OA.
Sama mam w domu bordera (też wybieranego do ratownictwa), jest genialny w tym, co robi, ale jest bardzo wrażliwy, trzeba go prowadzić bardzo umiejętnie.
Moja Frida to mix, ale zdecydowanie więcej cech przejęła po ojcu oziku i naprawdę świetnie mi się z nią pracuje, wiele rzeczy mam po prostu dane i nie muszę tak bardzo nad nimi pracować. _________________ www.grs-ospwiszniamala.pl
www.psiratownicy.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
max
Dołączył: 26 Wrz 2008 Posty: 90 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 22:48 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy temat. Ciekawy dla mnie, bo całkiem niedawno pomyślałam bardzo, bardzo nieśmiale, że może bym z małym w tym kierunku poszła. Ale to takie rozważania na razie. Dlatego piszcie, i ja chętnie poczytam o aussie w ratownictwie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Banderia
Dołączył: 12 Lip 2011 Posty: 453 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 22:52 Temat postu: |
|
|
Ciekawe.
Byłyśmy z Mercy na warsztatach tropowych z P. Zofią Mrzewińską. Zobaczyła w Mercy jakiś potencjał i zachęcała nas bardzo do cwiczenia tropienia. Opowiadała o aussiakach pracujących w STORATcie i motywowała mocno do pracy z aussikiem. _________________ Miłośc psa masz gratis, na jego posłuszeństwo musisz sobie zasłużyc. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 22:52 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|