Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Renata
Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 2295 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 14:47 Temat postu: Zraniona opuszka (poduszka?) |
|
|
Poproszę o radę doświadczonych "psiarzy", bo nie chcę psa bez potrzeby ciągnąć do lekarza:
Rudik zranił sobie opuszkę (taką dość wysoko na łapie), około 1 cm, trochę krwawi, ale nie za bardzo. Wygląda raczej na mocne otarcie, nić rozcięcie. Nie kuleje, nie liże tego nawet. Nie wiem, czy jest szansa, że samo sie zrośnie? Czy lekarz musi jakieś tajemne "praktyki" odprawić? Mój pies w ciągu ostatnich 2 miesięcy, w związku z babeszjozą, kontrolą po babeszjozie i niestrawnością (!!!) był u lekarza tyle razy, że już siły nie mam... _________________ Renata, Rudi & Wiewiór ['] |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 14:47 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donata Gość
|
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 15:10 Temat postu: |
|
|
Jeżeli tylko trochę krwawi i Rudik tego nie liże to na pewno samo się zrośnie i zagoi. Jednak musisz pilnować, by po każdym spacerze przemyć wodą i polać wodą utlenioną bądź rivanolem.
Możesz też przed spacerem obandażować, by zabezpieczyć przed zanieczyszczeniem.
Potem bandaż trzeba zdjęć, bo rana najlepiej się goi, gdy ma dostęp do powietrza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Renata
Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 2295 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 15:20 Temat postu: |
|
|
Ok, dzięki. "Obiekt" jest pod moją stałą obserwacją, nie liże _________________ Renata, Rudi & Wiewiór ['] |
|
Powrót do góry |
|
|
Musiałek
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2841 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 15:50 Temat postu: |
|
|
teraz nie jest tak żle bo jest snieg ale w brudne dni mozesz zakladac buta na spcaer aby kamyky sie nie dostawaly w rane bo beda przeszkadzac w chodzeniu |
|
Powrót do góry |
|
|
Donata Gość
|
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 16:31 Temat postu: |
|
|
Musiałek tu chodzi o ten opuszek, który nie bierze udziału w chodzeniu.
"... Rudik zranił sobie opuszkę (taką dość wysoko na łapie), ..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Musiałek
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2841 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 16:51 Temat postu: |
|
|
no to nie trzeba buta |
|
Powrót do góry |
|
|
wolka
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 911 Skąd: wyspa wolin(Wolin)
|
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 14:07 Temat postu: |
|
|
No to my mamy mały problem.
Toffi mi gdzieś łapę włożył i ściął sobie opuszek na palcu dość mocno.Nie mam za bardzo pojęcia co z tym dalej robić.Na dodatek z tego powodu że kuśtykał na drugiej łapce zrobił mu się krwiak pod powierzchnią opuszka drugiej łapy.Masakra jakaś.Dziś to ja żadnego weta nie znajdę ale nie wiem czy mam go tam ciągać czy się zagoi.Opuszek nie krwawi ,ale widać ze sprawia mu to ból.Dostał tabletki przeciwzapalne,przemyłam mu łapę i spryskałam neomycyną. Teraz biedak śpi i nie zamierza się nawet ruszać.
Help my
Jak długo opuszki się goją ???? _________________
"Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem" - Edward Hoagland |
|
Powrót do góry |
|
|
Toller
Dołączył: 25 Lut 2008 Posty: 164 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 14:44 Temat postu: |
|
|
wolka napisał: | No to my mamy mały problem.
Toffi mi gdzieś łapę włożył i ściął sobie opuszek na palcu dość mocno.Nie mam za bardzo pojęcia co z tym dalej robić.Na dodatek z tego powodu że kuśtykał na drugiej łapce zrobił mu się krwiak pod powierzchnią opuszka drugiej łapy.Masakra jakaś.Dziś to ja żadnego weta nie znajdę ale nie wiem czy mam go tam ciągać czy się zagoi.Opuszek nie krwawi ,ale widać ze sprawia mu to ból.Dostał tabletki przeciwzapalne,przemyłam mu łapę i spryskałam neomycyną. Teraz biedak śpi i nie zamierza się nawet ruszać.
Help my
Jak długo opuszki się goją ???? |
Też mieliśmy tak swego czasu. Goiło się kilka tygodni, smarowaliśmy to maścią z antybiotykiem, przemywaliśmy Rivanolem, na spacery łapka była w skarpetce ludzkiej odpowiednio obandażowanej- w domu luzem, żeby schło i goiło się dobrze. _________________ Portal Nova Scotia Duck Tolling Retriever
Hodowla Dancing with Fire FCI |
|
Powrót do góry |
|
|
Liselle
Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 44 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 17:02 Temat postu: |
|
|
radziłabym jechać mimo wszystko do wyra ale jaknie dotyka tej łapy i nie leje mu się krew strumieniami moze samo się zagoim _________________ [url= http://vpx.pl/foto,animation266.html][/url] |
|
Powrót do góry |
|
|
magda
Dołączył: 25 Sie 2009 Posty: 2754 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 17:24 Temat postu: |
|
|
W lewym górnym rogu każdego postu jest data jego dodania. Czasem warto zwrócić na to uwagę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sigrid
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 1369 Skąd: Warszawa/Koszalin
|
Wysłany: Wto Cze 08, 2010 13:44 Temat postu: |
|
|
no to Jive dołączył do psów z rozwalonymi opuszkami zdarł sobie opuszki na 3 łapach, nie mam pojęcia jak to zrobił, ale utyka i widać, że mu to przeszkadza. Czy polewanie rivanolem faktycznie daje jakieś efekty czy po prostu lapy przemyć, polać wodą utlenioną i poczekać aż się zagoi? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aganiok
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 3837 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Cze 08, 2010 13:57 Temat postu: |
|
|
Caaały Jive
Ula mniemam, ze rany nie są głębokie, tylko powierzchowne, także przemywaj rivanolem kilka rasy dziennie (ale to tylko troszkę odkazi) a na noc dawaj mu tą maść co Ci dałam, tylko aby tego gad nie zlizywał
Jak będę w domu dam Ci nazwe takiego sprayu fajnego, co super łapy impregnuje i goi zadrapania, dałabym Ci go- jakbyś mieszkała we Wro
(także warto Ci się przeprowadzić _________________ Hodowla Exenata www.exenata.pl
Rehabilitacja i Fizjoterapia www.vetmobility.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Sigrid
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 1369 Skąd: Warszawa/Koszalin
|
Wysłany: Wto Cze 08, 2010 14:10 Temat postu: |
|
|
Gad dobrze powiedziane. na przednich łapach faktycznie jest tylko zdarta skóra, na jednej tylnej jest rozcięcie i to go najbardziej boli. Tamtą łapę wymyłam, odkaziłam wodą utlenioną i założyłam opatrunek bo bardzo lizał. Później mu zdejmę, jak się już trochę uspokoi. A maścią będę smarować, kołnierz pamiątkowy "podysplastyczny" wciąż mamy, więc w razie czego Jivik sobie w nim pochodzi. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czekolada
Dołączył: 17 Sty 2010 Posty: 2659 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 15:34 Temat postu: |
|
|
Rica rozwaliła sobie dzisiaj łapę - tak akurat żeby było na jutro na wystawę.
Rana wielkości ok. 1cm srednio głęboka, na początku bardzo krwawiło, teraz, 2 godziny po zdarzeniu, całkowicie wyschło i nie krwawi. Na początku chodziła normalnie, nie używając tej łapy tylko w galopie, teraz nie używa jej wcale. Mimo to cieszy się, je i łazi tyle ile zazwyczaj. Jechać jutro na wystawę, powiedzieć sędzinie i spróbować, czy dać sobie siana? Chyba wybiorę to pierwsze, bo i tak nie mam nic do stracenia w tej sytuacji... _________________ Iwona i Rica hodowla Od Braci Grimm
nasza galeryjka
http://aussie.phorum.pl/viewtopic.php?t=1382&start=0 |
|
Powrót do góry |
|
|
Vanillia
Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 502 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 17:31 Temat postu: |
|
|
Nika też niedawno rozcięła sobie opuszek. Być może teraz nie krwawi, Nice też szybko przestało, ale jak zaczęła biegać na dworze na nowo zaczęło krwawić. Rica tego nie liże ?
Wiesz, ja bym na Twoim miejscu pojechała, jak wejdziesz masz sukę legalnie, uda się masz ocenę, opis sędziego - nie - to spędzisz czas w miłej atmosferze.
Ja radziłabym założyć jakiś opatrunek na noc, za jakieś dwie/trzy godzinki jeszcze raz odkazić i oszczędzać łapkę. To tyle z mojej strony, nie jestem ani żadnym znawcą, ani nic, napisałam pewnie to już zrobiłaś. I no trzymam kciuki, żeby jutro Rica pięknie się zaprezentowała na wystawie i żeby się łapka szybko zagoiła. _________________ Pozdrawiamy.
Laura & Nika
Nasz blog |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 17:31 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|