owczarki australijskie - aussies - australian shepherds

[Adriana]

- piękne zdjęcia...
- w poniedziałek w jednej z zaprzyjażnionych węgierskich hodowli ( psy ukierunkowywane na agiliti, ) urodziła się śliczna dziewczynka z brązowym merlingiem....bardzo rzadkie ubarwienie u mudików....prawdopodobnie zostanie w hodowli i może w niedługiej przyszłości i ten kolor będzie sie częściej pojawiał....

[Reklama]

[Ala]

A co to za impreza ten "ustecky psi festival" ? i gdzie się odbywa?
_________________
Pozdrawiam
Ala & Shanti

Jantar [']
Majki (Maine Coon) [']

[Ty$ka]

Uwielbiam mudiki, a Was podglądamy od jakiegoś czasu . Cieszę się, że w końcu macie galerię .
_________________
Dobry humor nie załatwi wszystkiego, ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć
MY

[Wartowniki]

Wiemy że się urodziła, gratulowałam już hodowczyni. Nie wiem czy tak strasznie częściej, ale może i tak. Jak dla mnie kolor nie jest ważny, a zdrowie, charakter, chęć do pracy i odpowiednia budowa.

Ustecky psi festival - http://www.usteckypsifestival.cz/

[montus985]

macie jakiś link do tej węgierskiej hodowlli ?
_________________
Wera&Holy
Stronka : http://weronikafresel.wix.com/aussieholy
Blog : http://aussieholy.blogspot.com/

[Adriana]

- wiadomo, ze zdrowie, charakter i budowa najważniejsze, ale ja dotychczas widziałam tylko jedną suczkę z brązowym merlingiem i bardzo, bardzo duże wrażenie na mnie zrobiła....

- przymierzałam się do zakupu psa w tej hodowli, ale miałam pecha bo w poprzednich dwóch miotach urodziły się tylko dwie suczki ....więc szukałam dalej .... i mam teraz Kori, która coraz bardziej mnie utwierdza w tym, że dokonałam słusznego wyboru....

- ale z wielką radością będę obserwować rozwój tego brązowo nakrapianego szkraba,,,,

[Adriana]

[Wartowniki]

Co do koloru, były już wcześniej red merlaki, np wujek mojej Gaszki, Teglashegyi Dalia, czy babcia Ru, Mazli której nawet mam zdjęcie.


Ogólnie, zdarza się ale nie najczęściej, zupełnie jak kolor lilac.


Szkoda, że wg aktualnego wzorca oba te kolory są dyskwalifikujące. Skoro już tak wspominamy, wrzucę jeszcze fotkę Pasztor-Virtus Eszes, pięknej drugiej babci Ru, która odeszła jakiś czas temu. Chłopak jest do niej wcale wcale podobny. Bardzo mnie to cieszy, bo Eszes była niesamowicie piękną mudikówną.

[Adriana]

- piękna merlakowa babunia.....mam słabość do merlaków...
- ja na żywo widziałam tylko jedną brown merle i jednego black merle mudika(syna Gaszki zresztą), reszta mudików, jakie widziałam to czarne białe i fako...chciałam się wybrać na światową wystawę w Budapeszcie ale bilety dostałam dopiero na środę, a szkoda, bo było tam dużo mudików różnej maści.....

- na zdjęciach oglądałam jeszcze dziwniejsze przebarwienia, czasami rodzą się takie inaczej pomalowane, a to, że są nieuznawane to już 'insza inszość"...w końcu chodzi o zachowanie czystości rasy.....

[Wartowniki]

Znaczy, jeszcze lilac i red merle bym uznała, bo w sumie jak brązowe, srebrne i merlaki są, to nie ma co, to też. Black&white też było kiedyś uznawane.

[Reklama]