Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spacerolog

Dołączył: 22 Paź 2011 Posty: 854 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2014 06:36 Temat postu: |
|
|
nie ma sprawy dzięki
ps. na weekend wybieramy się na przejście Karkonoszy, 50km... dam znać jak zniósł to pieseł  _________________ www.aussiedogfrisbee.blogspot.com - nasz frisbowy blog  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2014 06:36 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nenya

Dołączył: 05 Maj 2013 Posty: 432 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2014 08:05 Temat postu: |
|
|
Gucio napisał: | Temat wprawdzie trochę stary, ale szukając informacji o psach nadających się do canicrossu nie znajduję wzmianek o ozikach. Mam szczeniaka (5 miesięcy) i chciałbym za rok rozpocząć z nim bieganie. Jakie są Wasze doświadczenia co do ich wytrwałości w bieganiu. Nie zależy mi na szybkości, bardziej martwię się o wytrzymałość, bo nie chciałbym psiaka zamęczać. Jakie dystanse spokojnie znoszą 5, 10, 20km, a może więcej? |
Myślę, że akurat ten typ psów bez problemu (po odpowiednim wcześniejszym treningu) zniesie takie kilometraże U mnie pies z wielką radością robi 8 km przebieżki, bez problemu Roweru jeszcze nie zaczynaliśmy, bo niespełna 11 miesięcy ma, ale generalnie lubi wysiłek  _________________ Na blogu - O Ruby, czyli jak w rok nie zabić psa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
zmz

Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 8635 Skąd: Wwa/Jabłonna
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2014 08:22 Temat postu: |
|
|
Moja suka jest podjarana nawet w 3ciej czy 4tej godzinie śmigania przy rowerze  _________________
Żaklina, Surikon, Soczek oraz Dżemor
Żwirosław (') |
|
Powrót do góry |
|
 |
spacerolog

Dołączył: 22 Paź 2011 Posty: 854 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2014 20:34 Temat postu: |
|
|
A Pippin nie lubi roweru no znaczy biegnie, ale jakoś go to specjalnie nie bawi  _________________ www.aussiedogfrisbee.blogspot.com - nasz frisbowy blog  |
|
Powrót do góry |
|
 |
zmz

Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 8635 Skąd: Wwa/Jabłonna
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2014 21:33 Temat postu: |
|
|
Dziwny jakiś jak na czekoladowego psa Moje dostają spazmów ekscytacyjnych jak tylko usłyszą tyrkotanie moich kółek. Ale to może mieć też spory związek z tym, że przeważnie robimy bikejoring, a nie takie zwykłe truchtanie obok, więc adrenalinka skacze im automatycznie. _________________
Żaklina, Surikon, Soczek oraz Dżemor
Żwirosław (') |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Pią Wrz 26, 2014 21:33 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|