|
owczarki australijskie - aussies - australian shepherds
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PoolseHeks
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 1967 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 08:23 Temat postu: Aster kaszubski merlak + Ashqueen SMART WITCH czyli Esme |
|
|
13 kwietnia jak się okazuje nie był dla Astra pechowy, a przynajmniej nie w pełni. Śmierdzący jak nieszczęście i skołtuniony jak jamajska peruka opuścił bowiem gościnne mury gdyńskiego schroniska Ciapkowo. W moim skromnym towarzystwie
Plan operacji "adopcja" był prześwietny, ale nie ze wszystkim nam wyszedł. Precyzyjnie skoordynowana wizyta u pani groomerki w ostatniej chwili została odwołana, bo oważ pani w pośpiechu opuściła miejsce pracy w związku z rodzinną tragedią. Bardzo jej współczuję, ale sobie trochę też, bo dzięki temu spędziłam upojne 5 godzin w samochodzie z potężnie capiącym psim indywiduum.
Psie indywiduum do rzeczonego samochodu owszem, wsiadło, ale już po kwadransie, akurat jak utknęliśmy w korku w centrum Gdańska, zdecydowało że jazdy samochodem jednak nie lubi. Bardzo. Biedny Aster zaczął rzygać, sapać, stękać i potężnie się ślinić.
Na najbliższym postoju sprzątnęliśmy siedzenie, zaaplikowaliśmy sobie nabyty na stacji benzynowej specyfik przeciw chorobie lokomocyjnej (w kawałku parówki) i pojechaliśmy wesoło dalej. Psisko dalej było nieco przestraszone, zaślinione, zasapane i przez to śmierdzące jeszcze potężniej. Ale już bez większych przygód dojechaliśmy do domu.
Tam niestety atrakcje się nie skończyły, bo w akcie rozpaczy zdecydowaliśmy się na natychmiastową kąpiel. Jedyny szampon jaki był pod ręką - na jedwabistą sierść, z czarującym yorkiem na etykiecie - wcale się Astrowi nie spodobał. Bez urazy dla yorków, no ale są pewne granice
Schroniskowego smrodu w pewnym stopniu udało się pozbyć, sierści nawet nie próbowaliśmy czesać, a Aster oburzony obcesowym traktowaniem i zrujnowaniem z trudem wychodowanych dredów - wytarł się gruntownie we wszystkie napotkane wykładziny. A potem padł i spał spał spał.
A teraz lecimy do weterynarza na wizytę zapoznawczą, odrobaczenie i odpchlenie...
PS. Bardzo dziękuję Atkaaa, że przyjechała nam pomachać i wszystkim pracownikom i wolontariuszom Ciapkowa za pomoc i życzliwość.
Edit: O tym, skąd Aster wziął się u mnie można przeczytać tu: klik _________________ Esme - Ashqueen SMART WITCH / Nieoficjalnie jak gdyby trochę Trusio też
Szanta Dalmatynka Blondynka ['] / Aster Cane da Pastore di Oropa. Prawie. [']
www.altopsy.com
Ostatnio zmieniony przez PoolseHeks dnia Pią Wrz 13, 2013 22:17, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 08:23 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
myriad
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 5089 Skąd: Zalesie k. W-wy
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 08:38 Temat postu: |
|
|
Asterku, witaj w Warszawie!
Duuuużo cierpliwości, wyrozumiałości, wytrwałości i miłości dla nowej pani Asterka.
W kwestii samochodowej - na Baileya działa jeden jedyny lek. Nazywa się CERANIA i jest lekiem weterynaryjnym. Ma ogromny mankament w postaci ceny, ale poza tym same plusy. Natomiast są znaczne szanse, że to zachowanie było typowym objawem stresu i po prostu przejdzie z czasem. I oby tak było. |
|
Powrót do góry |
|
|
PoolseHeks
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 1967 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 08:46 Temat postu: |
|
|
Dzięki, zaraz zagadam z weterynarzem No w stresie był na pewno, bo w końcu jakaś obca baba zapakowała go do śmierdzącego pudła i wywiozła w niewiadomym kierunku.
Ale pociesza mnie to, że z czasem było raczej lepiej niż gorzej więc jestem mimo wszystko dobrej myśli. Na począteku był straszne przerażony, potem się trochę uspokoił.
W sobotę jedziemy na działkę, tam Aster na ogrodzonym terenie będzie mógł pohasać, to może po paru razach skojarzy sobie, że jazda samochodem ma jednak pewne zalety _________________ Esme - Ashqueen SMART WITCH / Nieoficjalnie jak gdyby trochę Trusio też
Szanta Dalmatynka Blondynka ['] / Aster Cane da Pastore di Oropa. Prawie. [']
www.altopsy.com |
|
Powrót do góry |
|
|
Renata
Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 2295 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 09:24 Temat postu: |
|
|
Cudownie że jest juz w domu. Ten schroniskowy smród jest potworny, pewnie jedna kąpiel nie wystarczy, niestety. _________________ Renata, Rudi & Wiewiór ['] |
|
Powrót do góry |
|
|
poli_a
Dołączył: 06 Wrz 2009 Posty: 3297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 09:49 Temat postu: |
|
|
Jupi jeje... bardzo sie ciesze ze mimo malych poczatkowych problemow Asterek dojechal... no i teraz bedzie juz coraz lepiej. Liczymy na relacje z waszego wspolnego docierania sie
Trzymam kciuki zeby zadne problemy was nie przerosly...
A w ogole prawie sie poplakalam...super ze Asterek ma juz swoja pancie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
zmz
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 8635 Skąd: Wwa/Jabłonna
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 09:51 Temat postu: |
|
|
CUdnie i fantastycznie, że grubasek jest już w stolicy. Bardzo jestem ciekawa, jak tka jego zachowania społeczne i jak uda Wam się dogadać i współpracować.A jak tylko Asterek pozowli, to czekamy na możliwość spotkania _________________
Żaklina, Surikon, Soczek oraz Dżemor
Żwirosław (') |
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Dołączył: 05 Gru 2006 Posty: 5473 Skąd: Zakopane
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 10:08 Temat postu: |
|
|
Bardzo się ciwszę ,że juz jesteście razem
Życzę powodzenia w dogadywaniu się , dużo cierpliwości i wspólnych radosci. _________________ Pozdrawiam
Ala & Shanti
Jantar [']
Majki (Maine Coon) ['] |
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 11:12 Temat postu: |
|
|
Super wieści z samego rana
ja tylko tak napiszę co do odpchlenia:dopiero co kąpałaś zwierza więc lepiej obróżkę założyć bo kropelki nie zadziałają tak jak należy(przede wszystkim o kleszcze się martwić trzeba a "kropelki" podaje się 2 dni przed lub 2 dni po kąpieli-ja to nawet 3d odczekuję). _________________ Agnieszka,Desti,Kiara,Teddy & Rafiki oraz Castiel [']
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasz
Dołączył: 03 Sie 2010 Posty: 790 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 11:35 Temat postu: |
|
|
Super, że ma już nowy domek, trzymam kciuki żeby wszystko było już ok! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izol&Pepper
Dołączył: 05 Lis 2010 Posty: 1091 Skąd: Poznań / Gorzów
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 12:09 Temat postu: |
|
|
My tez sie bardzo cieszymy!! Zyczymy Wam szczescia w nowym wspolnym zyciu. Gratulujemy Asterkowi wspanialego domu i czekamy na foty!! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tośka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2430 Skąd: Poznań | Piła
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 12:32 Temat postu: |
|
|
Bardzo, bardzo cieszę się, że Aster ma już Ciebie
Wierzę, że wzajemnie docieranie się będzie w miarę możliwości bezawaryjne i szybkie, tak żebyście już wkrótce oboje nie wyobrażali sobie życia sprzed adopcji. _________________ Nie zezwalam na kopiowanie i umieszczanie moich zdjęć na blogach, stronach www, facebook itp. bez wcześniejszego uzgodnienia tego ze mną na PRV.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atkaaaa
Dołączył: 19 Kwi 2010 Posty: 139 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 16:10 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszę, że jesteście już na miejscu i Asterek zaczyna nowe życie! Bardzo dziękuję za ten cudowny domek dla Asterka czekam niecierpliwie na zdjęcia! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
essence67
Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 385 Skąd: Lublin
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoolseHeks
Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 1967 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 20:01 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję w imieniu Astra i swoim za pozdrowienia i podpowiedzi. Jak na razie sytuacja wygląda mniej więcej tak:
1. Pan weterynarz, jak już skończył achać i ochać, że on taki śliczny, przeszedł do konkretów i zawyrokował że po pierwsze odchudzanie (mamy zrzucić 5-8 kg z obecnych 34), po drugie dostaliśmy Niezmiernie Specjalistyczny Szampon Na Odsmradzanie, po trzecie piguły na odrobaczanie, po czwarte zębiska pożółkłe i paskudne trzeba będzie wyczyścić, a po piąte że poza tym wszystko ok. Piguły na jazdę samochodem polecił na te same, co Myriad i na dłuższe wycieczki na pewno się zaopatrzymy.
2. Aster zapoznał się z moimi rodzicami, matka podbiła jego serce w równe 20 sekund przy pomocy starannie wycelowanych trzech plasterków kiełbasy. Szalenie niepedagogiczne i niezdrowe, ale zabójczo skuteczne.
3. Nabyliśmy furminatora, którego Aster okazał się fanem i dystyngowanie podstawia to jeden boczek, to drugi do wyczesywania. Wielka to dla mnie ulga, że obyło się bez komplikacji w tym zakresie. Wyczesaliśmy już trzy wory futra i końca nie widać. Wycięliśmy też sporą górkę kołtunów.
Tak kawaler teraz wygląda:
4. Na spacerach Aster jest zupełnie bez zarzutu. Odbyliśmy ich całą serię, co 3 godzinki tak na wszelki wypadek. Raczej niepotrzebnie, bo Aster w domu nie miał ochoty brudzić, a efekty pigułek na robaki też nie były spektakularne. Ciągnięcie udało się (przynajmiej na razie) z grubsza opanować. Rowerzyści, matki z dziećmi, gołębie, staruszki z laskami nie robią na nim większego wrażenia. Z psami jak dotąd też obyło się bez awantur, jak dotąd przerobiliśmy uprzejme obwąchiwanie (kilka razy) i entuzjastyczne zaproszenia do zabawy (mnóstwo razy). Niestety na razie chodzimy na smyczy, więc dzikie harce jeszcze nie wchodzą w grę. Jedyny skandal dyplomatyczny, jaki udało nam wywołać, to obszczekanie konia do hipoterapii.
5. W domu jest psu za gorąco w tym całym futrze, więc leży płasko i chłodzi brzuch na kafelkach. Po wstępnym przeszkoleniu został też dopuszczony do buszowania po ogródku. Żeby mu się nie lęgły niemądre pomysły - wyposażony w gryzak. I miny mądrej wcale nie miał:
Podsumowując - jest niesamowicie wręcz grzeczny i oby tak dalej _________________ Esme - Ashqueen SMART WITCH / Nieoficjalnie jak gdyby trochę Trusio też
Szanta Dalmatynka Blondynka ['] / Aster Cane da Pastore di Oropa. Prawie. [']
www.altopsy.com |
|
Powrót do góry |
|
|
Tośka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 2430 Skąd: Poznań | Piła
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 20:34 Temat postu: |
|
|
Absolutnie fantastycznie się Ciebie czyta
Siedzę sobie teraz i patrzę w te mądre i pełne nadziej Astrowe oczyska i uśmiecham się, no i jakoś tak... mi się oczy spociły z tego wszystkiego. _________________ Nie zezwalam na kopiowanie i umieszczanie moich zdjęć na blogach, stronach www, facebook itp. bez wcześniejszego uzgodnienia tego ze mną na PRV.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Czw Kwi 14, 2011 20:34 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|