|
owczarki australijskie - aussies - australian shepherds
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iga
Dołączył: 28 Lis 2006 Posty: 2251 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Czw Wrz 19, 2013 17:13 Temat postu: |
|
|
Badania na MDR1, HSF4, CEA, PRA, CMR1 można już wykonać w Polsce
O tutaj:
Ewelina Wekwart- Staszewska
Centrum Badań Weterynaryjnych Vetcomplex
ul. Częstochowska 38/52
93-121 Łódź
www.vetcomplex.pl
tel. 506-348-722
Przed chwilą dostałam ofertę cenową.
Pojedyncze badanie to koszt 162zł, a w przypadku większej ilości, 108zł każde następne.
Jedynie co, to w przypadku MDR1 i CMR1 wystawiane są certyfikaty, natomiast w przypadku pozostałych wydawany jest wynik badania. _________________ Iga, Flesz, Janis & Trecz |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Czw Wrz 19, 2013 17:13 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 2749 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Wrz 19, 2013 18:58 Temat postu: |
|
|
A mają badania pod australijczyki czy mix ras jak slavgen i inni? Bo jeśli tak to testy są nie wiarygodne przy wynikach +- |
|
Powrót do góry |
|
|
Cloudy
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 1106 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Czw Wrz 19, 2013 19:10 Temat postu: |
|
|
A jakby wyszło ++ to już będzie wiarygodne? _________________ Klaudia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amulinka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 12738 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 00:05 Temat postu: |
|
|
Właśnie przyznam, że nie rozumiem do końca pytanie Aleksandry.
No cóż, akurat w przypadku MDR1 certyfikat jest dla mnie mało ważny (to się robi głównie dla siebie, żeby znać status psa), a właśnie w przypadku HSF4, PRA i CEA liczą się certyfikaty. Czyli, jak przypuszczam, na MDR1 i CMR1 mają wykupioną licencję, a na pozostałe rzeczy nie?
Acha tak z innej beczki, ale może komuś się przyda. Dowiedziałam się niedawno, że - wbrew temu co się mówi - test na gen merle jest dostępny. Można go zrobić w Biofocus, tylko coś mi strona labu nie działa... _________________ Ula, Lava & Suvi
Ami [*] Choco [*] Asti [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 2749 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 08:03 Temat postu: |
|
|
dr Garncarz mówił, że jeżeli wyjdą psu wyniki przy chorobach oczu +/- to nie są wiarygodne, jeżeli laboratorium nie ma wyselekcjonowanego testu pod daną rasę, w przypadku australijczyków na wiosnę było to tylko laboratorium w Anglii i USA. Mówię o wynikach +/- nie wiem jak z innymi.
sam pracował nad wyselekcjonowaniem testu dla jakiejś polskiej rasy i w tym czasie pojawiła się oferta w USA, powiedział, że w tamtym laboratorium niemozliwe jest aby mieli dla tej rasy, bo nie mogli mieć takiej puli próbek aby wyselekcjonować dla tej rasy, dlatego wyniki mogą byc niemiarodajne |
|
Powrót do góry |
|
|
Cloudy
Dołączył: 24 Kwi 2010 Posty: 1106 Skąd: Wwa
|
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 10:13 Temat postu: |
|
|
Ok, to CO wykrywa taki "niemiarodajny" test, że w wyniku pojawia się minus?
Trzecią rzęsę?
Jeśli test nie obejmowałby genu charakterystycznego tylko dla aussie, wynik zawsze byłby ++ (?)
Alleluja, mam zdrowego psa, bardzo się cieszę z tego powodu. Po co ja mu wycinałam te jaja, miałby SZCZENIAACZKIII... _________________ Klaudia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amulinka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 12738 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 20, 2013 12:59 Temat postu: |
|
|
Aleksandra napisał: | dr Garncarz mówił, że jeżeli wyjdą psu wyniki przy chorobach oczu +/- to nie są wiarygodne, jeżeli laboratorium nie ma wyselekcjonowanego testu pod daną rasę, w przypadku australijczyków na wiosnę było to tylko laboratorium w Anglii i USA. Mówię o wynikach +/- nie wiem jak z innymi.
sam pracował nad wyselekcjonowaniem testu dla jakiejś polskiej rasy i w tym czasie pojawiła się oferta w USA, powiedział, że w tamtym laboratorium niemozliwe jest aby mieli dla tej rasy, bo nie mogli mieć takiej puli próbek aby wyselekcjonować dla tej rasy, dlatego wyniki mogą byc niemiarodajne |
Nie wiem co dokładnie powiedział dr Garncarz (czasem niedokładnie zapamiętamy słowa i już się trochę zmienia sens), ale chciałabym tu uściślić, bo tak naprawdę wiążą się z tym dwie sprawy.
Po pierwsze: faktycznie dany test, żeby był wiarygodny, musi być w niektórych przypadkach opracowany a w innych sprawdzony dla danej rasy.
Opracowany - ja rozumiem, że jest wtedy, gdy jest dla danej rasy tworzony od podstaw. TAKIM TESTEM JEST U AUSSIE TEST NA HSF4. Mutację, którą bada nasz test, odkryto w AHT (Anglia) właśnie u owczarków australijskich i SPECJALNIE DLA AUSSIE POWSTAŁ TEN TEST. O ile mi wiadomo, to u żadnej innej rasy nie zidentyfikowano tej mutacji.
(Dokładnie to było tak, że najpierw odkryto mutację w tym genie u staffików i przy okazji przebadano też aussiki - okazało się, że nie mają tej mutacji, co staffiki, ale analiza genu wykazała, że mają za to inną mutację. U staffików zaćma jest warunkowana tym samym genem, ale INNĄ MUTACJĄ, o ile pamiętam recesywną).
Do czego zmierzam: NIE MOŻNA PODWAŻAĆ SAMEGO ZASTOSOWANIA TEGO (tego - w znaczeniu badającego daną mutację) WŁAŚNIE TESTU NA HSF4 w przypadku żadnego laboratorium, chyba, że ktoś chciałby robić test na mutację staffikową u aussika
A dokładnie tak bym rozumiała Twój zarzut, że test "nie został opracowany dla aussie". Ten przypadek nie ma tu miejsca.
Przez test sprawdzony u innej rasy, rozumiem test na mutację, którą odkryto u innej rasy, a później SPRAWDZONO na jakiejś próbce osobników innej rasy, mającej takie same objawy kliniczne (lub podobne - mogą działać modyfikatory zmieniające ekspresję cechy) CZY TA CHOROBA JEST W DANEJ RASIE WYWOŁYWANA TĄ SAMĄ MUTACJĄ. (Dokładnie to samo, co zrobili Anglicy sprawdzając najpierw mutację staffikową u aussików z zaćmą).
Jest to oczywista procedura przed zaoferowaniem danego testu dla innych ras.
Taka sytuacja dotyczy większości testów oferowanych dla aussie. Gen MDR1 odkryto najpierw chyba u collie, gen NBT zidentyfikowano u corgi pembroke'ów. Wydaje mi się, że również test na prcd-PRA stosowany u aussie wykrywa mutację odkrytą najpierw u innej rasy/ras.
JEDNAK W PRZYPADKU KAŻDEJ RASY ZAWSZE TRZEBA TO SPRAWDZAĆ PRZED OFEROWANIEM TESTU KOMERCYJNIE.
Wystarczy spojrzeć ile co chwila pojawia się nowych testów u poszczególnych ras, często na tę samą chorobę, ale nie zawsze jest to ta sama mutacja! OptiGen ciągle publikuje listę nowo dostępnych testów: http://www.optigen.com/opt9_newtestpage.html
(Test jest precyzyjny i wykrywa dokładnie daną mutację, nie inną, nawet w tym samym genie! Zdarzają się, owszem, testy markerowe - czyli na markery sprzężone z daną wadą, ale nie będące mutacją przyczynową, ale są one niepewne i o ile mi wiadomo, raczej się ich nie stosuje komercyjnie, bo są zbyt niepewne.)
Dla ciekawości, warto też sobie przeczytać np. info o teście na prcd-PRA u dużego pudla: http://www.optigen.com/opt9_PRA_standardpoodle.html
(W tym momencie nie jestem pewna, co do tych rzadszych testów jak CMR1, ale nie chce mi się szukać publikacji, u jakiej rasy była dana mutacja najpierw odkryta).
Żadne normalne laboratorium nie powinno oferować testu opracowanego i sprawdzonego dla jednej rasy, dla innej rasy, bo to by była głupota!
Co do sytuacji opisanej - masz rację, jeśli chodzi o rasę, która jeszcze nie jest w ogóle dobrze przebadana pod kątem jakiejś mutacji.
Ale w przypadku aussie, mówimy o teście, który już jest dawno temu opracowany i sprawdzony (sam w sobie test, nie mówię na ile dane laboratorium jest solidne w swojej pracy). Takie laboratorium, nawet jeśli nie ma wykupionej licencji, stosuje dokładnie ten sam test, co inne i nie musi od nowa go "opracowywać dla danej rasy" - wszystko jest podane w publikacjach naukowych - tzn. jaki to jest rodzaj mutacji itp.
Natomiast, to co, można zarzucać, to oczywiście robienie testu na licencji. Licencjonowane laboratoria uważa się za bardziej wiarygodne, ale przyznajmy - do pewnego stopnia płacimy też po prostu za "papier". _________________ Ula, Lava & Suvi
Ami [*] Choco [*] Asti [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
myriad
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 5089 Skąd: Zalesie k. W-wy
|
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 07:22 Temat postu: |
|
|
Dr Garncarz, z całym dla niego szacunkiem, jest rzeczywiście bardzo negatywnie nastawiony do rzetelności laboratoriów czeskich i słowackich. Nie wiem dlaczego, nie wiem po co, ale potwierdzam, że co roku słyszę od niego przemowę na temat wyższości Optigenu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra
Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 2749 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 08:52 Temat postu: |
|
|
Ula tak, nie było nikogo ze mną, kto mógłby nagrać dr Garncarza... poddał w wątpliwość wyniki i powiedział, że jeśli chcę mieć pewność co do badań to powinnam je powtórzyć
NIE namawiam nikogo do powtarzania badań...
Mówię to, co usłyszałam każdy zrobi z tym co chce, tyle mojego w temacie |
|
Powrót do góry |
|
|
myriad
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 5089 Skąd: Zalesie k. W-wy
|
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 20:08 Temat postu: |
|
|
A wynik ktorego badania podal w watpliwosc? |
|
Powrót do góry |
|
|
Amulinka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 12738 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Wrz 21, 2013 21:07 Temat postu: |
|
|
Olu, oczywiście, że można test powtórzyć, szczególnie jak ktoś tego dla swojego spokoju wewnętrznego potrzebuje, to oczywiście warto. I trzeba też powiedzieć, że nawet w najlepszym laboratorium może się zdarzyć zwykła pomyłka. Na fińskim forum aussikowym ludzie podają swoje wyniki HSF4 i raz zdarzyło się, że jedna z hodowczyń napisała, że jednak po dwóch czystych rodzicach może wyjść pies z mutacją, bo suczka od niej taki wynik otrzymała (była badana, mimo, że czysta z rodowodu i zdrowa klinicznie, ale chcieli mieć widać wynik testu mimo to). Badania robione na uniw. w Helsinkach, który również prowadzi program badawczy i nie trzeba chyba mówić, że standardy tam są bardzo wysokie. Oczywiście ludzie zaraz jej napisali, żeby powtórzyła test. Test powtórzony - wynik oczywiście czysta.
Tak, że, najlepiej pewnie byłoby każdy test robić po dwa razy, tylko ile to by kosztowało
Podobno badanie grupy krwi, żeby wpisać sobie do dokumentów, też trzeba mieć zrobione dwukrotnie, właśnie, żeby zmniejszyć ryzyko pomyłki. (Ale to pewnie dawcy krwi lepiej wiedzą). _________________ Ula, Lava & Suvi
Ami [*] Choco [*] Asti [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
poli_a
Dołączył: 06 Wrz 2009 Posty: 3297 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 23, 2013 16:47 Temat postu: |
|
|
Ola a z ciekawosci to robilas powtorne badanie w ktoryms z tych "lepszych" laboratoriow? Wyszedl Ci inny wynik ?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
myriad
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 5089 Skąd: Zalesie k. W-wy
|
Wysłany: Pon Wrz 23, 2013 20:09 Temat postu: |
|
|
A o którym badaniu mówimy? |
|
Powrót do góry |
|
|
anmarka
Dołączył: 19 Cze 2012 Posty: 309 Skąd: Oświęcim / Kraków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amulinka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 12738 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sty 27, 2014 15:23 Temat postu: |
|
|
Do listy dodałam amerykańskie Paw Print Genetics. _________________ Ula, Lava & Suvi
Ami [*] Choco [*] Asti [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Sty 27, 2014 15:23 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|