|
owczarki australijskie - aussies - australian shepherds
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amulinka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 12738 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2014 21:15 Temat postu: |
|
|
Do poparzenia to może dojść, jak się by psa ogoliło całkowicie na łyso - a nikt tak chyba aussika nie goli... _________________ Ula, Lava & Suvi
Ami [*] Choco [*] Asti [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2014 21:15 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
suche
Dołączył: 30 Wrz 2008 Posty: 2065 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2014 21:43 Temat postu: |
|
|
Iga napisał: | Po to te psy mają długie włosy, ponieważ są im potrzebne - choćby do ochrony przed słońcem. Mitem jest, że taki pies lepiej sobie radzi w wyższych temperaturach. Jest pozbawiony warstwy, która izoluje go przed nadmiarem ciepła i w rezultacie łatwiej o udar |
Zarówno aussiki jak i większość ras nie powstała w wyniku ewolucji tylko sztucznej selekcji, więc to czy jest im taka sierść potrzebna czy nie to bardzo dyskusyjna kwestia. Obserwując podejście Amerykanów choćby do cięcia ogonów, widać jak wielkie znaczenie ma dla nich tradycja i przyzwyczajenie do określonego wyglądu, a praktyczne podejście jednak schodzi na dalszy plan.
A trymerem nie da sie skutecznie wyciągnąć podszerstka - moja Sasza linieje wg cieczek i bywało nie raz, że na lato miała obfitą sierść. Trymowałam, a i tak tego podszerstka było mnóstwo, przegrzewała się oczywiście mocno i na pewno nie nadawałby się do żadnej, intensywniejszej pracy.
Ja życzę powodzenia w interesie, psom się krzywda nie dzieje, a świata nie da się zbawić, można ew uświadomić i tyle.
Welcome in real life
Znam mnóstwo strzyżonych westów, którym totalnie nic nie jest, sierść jest ok. Znam strzyżone briardy itp i na żadnego nie spadła plaga jak to wieścili hodowcy i miłośnicy majacy cierpliwość do dbania o sierść zgodnie z wymogami wzorca. _________________ Pozdrawiam,
Basia, Kacperkowaty, Ashka i Reba
"Form Follows function"
Ashqueen-Australian Shepherds for sport and work |
|
Powrót do góry |
|
|
Amulinka
Dołączył: 29 Lis 2006 Posty: 12738 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 14, 2014 21:51 Temat postu: |
|
|
Hakowym da się wyciągnąć, ale jest to wielka praca - wymaga ogromnej cierpliwości i od psa i od człowieka... Też to raz z Choco przechodziłyśmy w salonie (przed strzyżeniem) - potem już nie chciałam tak męczyć staruszki... _________________ Ula, Lava & Suvi
Ami [*] Choco [*] Asti [*] |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary
Dołączył: 13 Wrz 2013 Posty: 151 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw Maj 15, 2014 14:23 Temat postu: |
|
|
Okropna ta nowa fryzura |
|
Powrót do góry |
|
|
Iga
Dołączył: 28 Lis 2006 Posty: 2251 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Czw Maj 15, 2014 14:29 Temat postu: |
|
|
Amulinka napisał: | Hakowym da się wyciągnąć, ale jest to wielka praca - wymaga ogromnej cierpliwości i od psa i od człowieka... Też to raz z Choco przechodziłyśmy w salonie (przed strzyżeniem) - potem już nie chciałam tak męczyć staruszki... |
Widać to od psa zależy, bo Flesz był wniebowzięty jak go się tym zgrzebłem czesało i czesało I bez dwóch zdań widziałam po nim, że czuł się tak bardzo dobrze i wyglądał przyzwoicie - taki łysiuteńki i atletyczny _________________ Iga, Flesz, Janis & Trecz |
|
Powrót do góry |
|
|
olfactus
Dołączył: 10 Sty 2010 Posty: 1573
|
Wysłany: Pon Maj 19, 2014 20:50 Temat postu: |
|
|
Iga napisał: |
Życzę powodzenia na rynku i mam nadzieję, że jednak nie będą Panie działały tylko w myśl zasady "nasz klient, nasz Pan", a brały pod uwagę dobro zwierząt |
Pracowałam jako groomer 8 lat i jeszcze teraz parę razy do roku strzygę psy sąsiadów. I naprawdę czasem ogolenie psa na łyso to nie jest wymysł właścicieli tylko działanie dla dobra psa. Wielokrotnie przyprowadzano mi bardzo zaniedbane psy (nawet z ropnymi odparzeniami pod kołtunami) przy których mówiłam, że mogę je tylko ogolić na łyso - albo idą do innego fryzjera. Uważam, że często bardziej humanitarne jest "zjechanie" psa maszynką z ostrzem 3 mm niż np 8 godzinne rozczesywanie i strzyżenie. I to jeszcze w sytuacji kiedy psa w domu nikt szczotką nie dotknie. Właśnie ostrzygłam na krótko yorka sąsiadów - jest to pies właściwie żyjący luzem na wsi, chodzi gdzie chce, biega po polach, wchodzi na cudze podwórka. Odłapuję go raz, dwa razy w roku i ścinam maszynką na krótko - innej możliwości nie ma bo przy sierści yorka pies jest samobieżnym kołtunem. I nigdy nie spotkałam się z tym, że ostrzyżony na krótko pies miał poparzenia słoneczne czy przegrzał się z z powodu zbyt krótkiego futra.
Ja coraz częściej myślę o ostrzyżeniu Merlina. Ma masę podszerstka i w upały wyraźnie się męczy. Trymera stosować nie będę - czesanie trymerem hakowym wyraźnie go boli a w czesanych miejscach powstają wybroczyny. _________________ altopsy.com
ALTO
szkolenie psów, hotel dla zwierząt, porady behawioralne |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Maj 19, 2014 20:50 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|