Renata
Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 2295 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Lis 06, 2014 23:08 Temat postu: Odruchy kopulacyjne |
|
|
Nie wiem, co robić i czy coś robić - może ktoś ma podobne doświadczenia?
Mój Rudik ma 7 lat. Przez kilak lat był kastrowany chemicznie Supralorinem. Miałam wrażenie, że początkowo to bardzo pomogło -wyciszył się, był bardziej zainteresowany jedzeniem/nagrodami, mniej zapalczywy do samców. Po jakimś czasie zacząć wykazywać duże tendencje lękowe - agresję lękową do psów, ludzi, obawę przed zgubieniem się. Przestałam mu aplikować Supralorin ok. 1.5 roku temu. Od tego czasu pies bardzo ładnie się wyrównał co do kontaktów z innymi psami (reakcje zrównoważone, w 100% adekwatne do sytuacji), co mnie niezwykle cieszy. Z drugiej strony, w ciągu ostatnich 2 miesięcy załapał szwędacza - o ile do niedawna nigdy by nie wyszedł za ogrodzenie, nawet jeśli furtka była otwarta, to teraz zdarzyło mu się parę razy uciec i szwędać po okolicy (na wsi) - rzecz dla niego zupełnie niebywała. No i zaczął przejawiać momentami chęć kopulacji na ludzkich domownikach. Jak w takich sytuacjach reagować? Szkoda mi go znów kastrować, jak tak ładnie sobie radzi teraz z psami, jest śmiały i nie neurotyczny... No ale szwędanie się jest potencjalnie niebezpieczne, a kopulacja niemiła. Co robić? _________________ Renata, Rudi & Wiewiór ['] |
|