owczarki australijskie - aussies - australian shepherds

[Agnieszka96]

Witam.
Stałam się właścicielką pieska w typie owczarka australijskiego.
Piesek trafił do schroniska,został zabrany do domu tymczasowego a teraz jest już z nami w domu na stałe. Nie potrafię sobie już wyobrazić dnia bez niego,ale mamy ogromny problem.
Psinka o imieniu Wrrotek ma problem z przechodzeniem czy wymijaniem się z innymi psami. Potrafi zobaczyć psa z około 5-7m i staję się od razu nerwowy i niepewny. A gdy się zbliżamy Wrrotinka zaczyna szczekać i to dosyć ostro. Nie potrafimy się minąć bez szczekania i to nie zalezy czy to jest dziewczynka czy chłopczyk od razu jest napad szczekania.
Zaczyna reagować na słowo "nie" jak zauważymy psa i on również to zaraz mówimy mu "nie" ale raz da się przejść w miarę normalnie a raz dopiero się uspokoi po przejściu kilka kroków,jeśli nam się uda przejść bez nerwowości i obszczekania jest smakołyk. Proszę o pomoc jak uczyć mojej psinki przechodzenia bez napadów złości obok psa.
Z góry dziękuję za pomoc

[Reklama]

[Martula]

Witamy
Znamy z opisów opiekuna tymczasowego zachowania Wrrotka. Jego wątek jest na forum i był ciągle aktualizowany o nowe osiągnięcia Wrrotka. Na pewno poprzedni opiekun przekazał Wam instrukcje jak z nim postępować. A jeśli coś jest niejasne to go pytajcie. Na forum możecie dostać kilka wskazówek (wypowiedzi w podobnych kwestiach znajdziecie na forum w dziale wychowanie), ale nie jest to najlepsza droga do szukania rozwiązania problemu z Wrrotkiem i raczej niewiele pomoże jeśli nie macie doświadczenia w pracy z trudnymi psami. Najlepiej znaleźć dobrego trenera, który będzie z Wami pracował indywidualnie (psie szkoły raczej się tu nie sprawdzą). Przy takim psie bardzo dużo możecie się nauczyć ale trzeba zainwestwać trochę czasu i pieniędzy żeby mu pomóc. A na pewno warrto! Być może wystarczy kilka spotkać abyście dowiedzieli się jak z nim pracować.
A do czasu znalezienia odpowiedniej osoby polecałabym w miarę możliwości unikać sytuacji, w których pies sobie nie radzi i reaguje w opisany sposób.Każde "nieudane" spotkanie z psem powoduje utrwalanie takich zachowań.

Może ktoś na forum zna odpowiednią osobę w okolicach Zabrza? Ja pomyślę, popytam i jak się dowiem to dam znać.
_________________
Marta, Ory i MaliBu

[Agnieszka96]

Z góry dziękuję za informację.
Już się spotkałam z taką osobą i wprowadzamy metody. Wczoraj właśnie udało nam się przejść bez problemu koło płotu za którym był szczekajacy pies.
Dziękuję

[Martula]

Powodzenia i czekamy na wieści jak Wam idzie!
_________________
Marta, Ory i MaliBu

[DoroOlka56]

U mnie na szczęście nie było problemów z agresją
_________________
Zachęcam do zajrzenia na moją stronę internetową http://petitmagot.com.pl/

[Cost66]

Ja sądzę, że to jest zdecydowanie sprawa dla zawodowca z tej dziedziny. On będzie w stanie najlepiej pomóc.
_________________
Idź tam, gdzie prowadzi Cię serce, inaczej utracisz wszystko.

[Reklama]